Psychiatrzy cenzurują niewygodny blog

Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (American Psychiatric Association, APA) znalazło nowy sposób, by chronić się przed naukowcami krytykującymi nadchodzące piąte wydanie ich leciwej krowy mlecznej, DSM. Diagnostyczny i statystyczny podręcznik zaburzeń umysłowych pojawił się pierwszy raz w 1952 roku i od tego czasu stał się jednym z podstawowych narzędzi psychiatrów, najpierw w Stanach Zjednoczonych, a następnie w całym świecie zachodnim. W 2013 roku ma się pojawić kolejne wydanie. DSM jest powszechnie wykorzystywaną publikacją — co roku sprzedaje się co najmniej 100,000 egzemplarzy — ale narastające wokół podręcznika kontrowersje sugerują, że należy do niego podchodzić z pewną dozą ostrożności.

Jednym z objawów, że coś jest nie tak, są podpisywane z psychiatrami pracującymi nad podręcznikiem klauzule poufności. Oznacza to, że nie mogą oni się swobodnie wymieniać informacjami z innymi specjalistami, a przez to ogranicza się możliwość osiągnięcia szerszego konsensusu, a także wyłapania błędów i nieścisłości.

Zawartość DSM może mieć ogromne znaczenie dla zwykłych ludzi. Od klasyfikacji zaburzenia zależy na przykład to, czy firma ubezpieczeniowa będzie refundowała leki, czy też nie. Decyzje sądów o skierowaniu na przymusowe leczenie również mogą się opierać na DSM. Wielu psychiatrów walczy teraz o to, by do podręcznika nie trafiła hebefilia — pociąg seksualny do osób we wczesnym okresie pokwitania. Zjawisko to nie jest tak rzadkie w kulturach innych niż współczesna zachodnia i wydaje się mieć naturalną podstawę — zwierzęta zabierają się za rozmnażanie gdy tylko pozwala im na to fizjologia. Warto pamiętać, że chodzi o uznanie za schorzenie już samego pociągu, a nie faktycznych poczynań, które najczęściej są uznawane za przestępstwa.

Podstawowy zarzut pochodzący od „twardszych” nauk dotyczy opierania się całej klasyfikacji DSM głównie na zewnętrznych objawach, pomijając prawie zupełnie przyczyny fizjologiczne. Zapewne jest to ponura spuścizna po psychoanalizie, ale warto pamiętać, że obecni guru psychiatrii wychowywali się wierząc w Freuda, a nie w skuteczność badań biochemicznych.

Podejrzane są bliskie związki psychiatrów pracujących nad DSM z firmami farmaceutycznymi. Dorzucenie nowego zaburzenia do katalogu może oznaczać zwiększoną sprzedaż istniejącego leku lub tworzenie nowych. Do 1974 DSM za zaburzenie uznawał homoseksualizm, a terapia tego „schorzenia” mogła prowadzić do groźnych skutków, czego dobrym przykładem jest samobójcza śmierć Alana Turinga, twórcy podstaw współczesnych komputerów. Producenci hormonów używanych do chemicznej kastracji niewątpliwie cieszyli się ze zwiększonego rynku zbytu. Nowe schorzenia to oczywiście więcej leczenia, najczęściej dość drogiego. Jak twierdzi psychiatra William Glasser, DSM-5 ma „pomóc psychiatrom — pomóc im zarabiać więcej pieniędzy”.

Niektóre choroby psychiczne związane są z konkretnymi kulturami i nie występują nigdzie indziej. Pibloktoq to arktyczny amok, dotykający wyłącznie Inuitów. Spotykana w kulturze hiszpańskiej „utrata duszy” przypomina objawami depresję, a jednak, tak jak Pibloktoq, ma otrzymać osobną kwalifikację.

Dx Revision Watch, blog Suzy Chapman, gromadzący krytyczne komentarze i wątpliwości co do DSM-5, jeszcze niedawno działał pod adresem dsm5watch.wordpress.com. APA zareagowałą alergicznie na fragment „dsm5” i powołując się na przepisy o znakach towarowych zażądała zaprzestania korzystania z nazwy bloga. Chapman usunęła dsm5watch i przeniosła się z całą zawartością na Dx Revision Watch. Wielu znanych blogerów zwróciło uwagę na sprawę, a APA stało się, na własne życzenie, ofiarą efektu Streisand.

DSM nie jest jedynym dziełem, którego piąte wydanie (en) wpłynie na miliony ludzi. Pierwsze wydanie Dungeons & Dragons pojawiło się 22 lata po DSM, w 1974 roku. Teraz gracze nie mają pewności, na ile nowa wersja będzie kompatybilna z ich poprzednimi doświadczeniami. Psychiatrzy i ich pacjenci mogą mieć podobne problemy.


Dalsze czytanie:

Blog Allena Francesa, współtwórcy DSM-IV (en).

Artykuł w boston.com o zaburzeniach specyficznych dla danych kultur (en).

Tagi: , ,

Komentarze 2 to “Psychiatrzy cenzurują niewygodny blog”

  1. meagenda Says:

    Dziękuję. Kolejny artykuł z Dr Allen Frances:

    DSM 5 Censorship Fails: Support From Professionals and Patients Saves Free Speech:

    http://www.psychologytoday.com/blog/dsm5-in-distress/201201/dsm-5-censorship-fails

    Suzy Chapman

    http://dxrevisionwatch.wordpress.com

  2. ala Says:

    Współcześni guru psychiatrii (twórcy DSM III i następnych) byli zwolennikami Kraepelina i dążyli do eliminacji psychoanalizy. Są to zwolennicy biologicznego wyjaśniania chorób psychicznych. To że opierają się na symptomach jest wynikiem jedynie tego, że jak dotąd trudno udowodnić, że taka np depresja jest spowodowana procesami biochemicznymi w mózgu.

Tu możesz zostawić komentarz, ale może najpierw przeczytaj "zasady komentowania".

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.